Ciała w transie

Jacek Szabliński

Ciała w transie

 

W ciągłych próbach wykręcenia wszystkich kończyn w najdziwniejszy sposób czy w powtarzającym się jak mantra falowaniu – oni nie przestają się poruszać.

Podczas XXIV edycji Międzynarodowych Spotkań Teatrów Tańca można było zobaczyć nagrania dwóch holenderskich występów, które skupiają się na wykorzystaniu do maksimum ruchu ciała. Twórcy obydwu z nich decydują się zrobić to w odmienny sposób i z powodu innych motywacji, ale wydają się ostatecznie mówić coś podobnego.

Guilherme Miotto jest choreografem i tancerzem brazylijskiego pochodzenia, ale tak jak i Arno Schuitmaker, kształcił się w Holandii. Obydwaj artyści pokazują inne podejścia tej samej szkoły tańca.

W Even Worse (choreografia Miotto) trzech tancerzy przebywa długą drogę, która rozpoczyna się niezbornymi ruchami, jakby dopiero poznawali, czym jest ciało. Badają jego możliwości, wyginają je we wszystkie możliwe strony, czasem do esktremum, co wzbudza podziw. W efekcie od potykania się i wywracania przechodzą do breakdance’u czy wymachów przypominających capoeirę. Wykonują niesamowitą mieszankę pełną przeróżnych ruchów zaczerpniętych z tańca ulicznego i nowoczesnego. Stopniowo wchodzą w interakcję ze swoimi ciałami, z przestrzenią i wreszcie z innymi tancerzami. Wyzywają się wzajemnie na kolejne pojedynki, w których pokazują swoje umiejętności i walczą o blask reflektorów. Dosłownie, bo w scenę i tancerzy mocnym światłem uderzają lampy. Artyści przesuwają je dodatkowo i w ten sposób dodają całemu widowisku jeszcze więcej dynamiki, jednocześnie podkreślają tę walkę o światło, o to, na kogo będzie ono padało.

Joel Ryan swoimi udźwiękowieniem wzmacnia efekt rywalizacji i kreuje atmosferę lęku. W spektaklu dominują cisza i odgłos bębenków, brzmiących jakby były wykonane z dostępnych pod ręką przedmiotów. Jednak w szczególnych momentach po uszach uderza mieszanka prostych instrumentów perkusyjnych i kakofonia odgłosów przywodzących na myśl przeróżne maszyny i sprzęty. Może to silnik motocykla, popychany wózek czy skrzynia, ale wszystko z braku kontekstu ulega mocnemu zniekształceniu.

The Way You Sound Tonight Arno Schuitemakera pojawiło się na XXIV MSTT jedynie jako pewna zajawka całości, ale dająca już wyraźny obraz choreografii. Dla osób, które widziały wiele długich występów było to na pewno przyjemną, lekką i wartościową przerwą.

Największą siłą spektaklu Schuitemakera jest cała hipnotyczność audiowizualna. Tancerze powtarzają ten sam płynny i falowy ruch, który najbardziej ogarnia górne partie ciała, ale przebiega przez nie od góry do dołu i z powrotem. Są w tym tańcu całkowicie zatraceni i w pełni na nim skupieni. Muzyka powracającymi motywami może wciągnąć w to samo zatracenie się także widzów. Całe połączenie dźwięku i ruchu daje wrażenie pierwotnego tańca plemiennego dookoła wielkiego paleniska, ale przeniesionego w bliższe współczesności realia.

Miotto przedstawia trans walki i rywalizacji, czyli trans tancerzy chcących pokazać swoją wartość, trans bojowy. Schuitemaker zaprasza widzów do transu cyklu, rytmu muzycznego, w którym mogliby odrzucić to, co dookoła nich, i w pełni przyjąć taniec. Choć w obydwu tych transach różne siły wpływają na człowieka, to ostatecznie ich przewodnikiem jest jedyne, co pozwala je wyrazić – ludzkie ciało.

 

Even Worse

XXIV Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca

Choreografia: Guilherme Miotto

Taniec: Simon Bus, Shane Boers, Evangelos Biskas

Muzyka: Joel Ryan

Oświetlenie i scenografia: Erik van de Wijdeven

Data premiery: 2017 rok

//

The Way You Sound Tonight

XXIV Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca

Koncepcja i kreacja: Arno Schuitemaker

Taniec: Ivan Ugrin, Piet Defrancq, Kim Amankwaa, Emilia Saavedra, Stein Fluijt/Mark Christoph Klee/Gaetano Badalamenti

Muzyka: Aart Strootman

Data premiery: 2018 rok