Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca w Lublinie organizowane są nieprzerwanie od 25 lat. Wśród festiwali zajmujących się sztuką tańca w Polsce jest to rzadko spotykana żywotność, która jest dla nas, organizatorów i organizatorek, powodem do dumy i radości. Ta ciągłość działania składa się na bogatą i wielowątkową historię, na którą można spojrzeć w skali lokalnej, krajowej i międzynarodowej. Jaką strategię obrać, aby uchwycić i pokazać ten ogrom doświadczeń w sposób, który oddałby ich niezwykłość? Perspektywa zbiorowa wydaje się być najwłaściwszą, jako że od samego początku stanowi o tożsamości Festiwalu.
Hanna Strzemiecka, powołując do życia MSTT w 1997 roku, od samego początku stwarzała przestrzeń do współobecności różnorodnych głosów. Nie tylko na poziomie artystycznym, ale również koncepcyjnym i organizacyjnym. Podejście założycielki jest kontynuowane przez obecny zespół organizatorów i organizatorek Festiwalu, dzięki czemu każdy głos jest częścią większego dyskursu prowadzonego kolektywnie przez Ryszarda Kalinowskiego, Annę Kalitę, Konrada Kurowskiego, Beatę Mysiak i Annę Żak. Ta stale trwająca polifonia zaowocowała na przestrzeni lat możliwościami spotkania w Lublinie tak spektakularnie różnych artystów i artystek jak m.in. Ann Van den Broek, Yasmeen Godder, Jacek Łumiński, Yann Marusich, Ohad Naharin, Klaus Obermaier czy Iwona Olszowska.
Przez minione 25 lat świat tańca zdążył się zmienić wielokrotnie, a jego granice są stale poszerzane. Jedno jednak pozostało niezmienne, jeśli chodzi o MSTT: inkluzywność i egalitaryzm zawsze były fundamentem dla programowania tego Festiwalu, a „teatr tańca”, stale towarzyszący mu w nazwie, nigdy nie ograniczał naszej wizji. Obecność TanzTheater Wuppertal Pina Bausch w tegorocznym programie jest dla nas jako organizatorów i organizatorek zwieńczeniem pewnych marzeń, ale nie wyznacza ich kresu. Wręcz przeciwnie – otwiera przestrzeń do snucia nowych wizji, a 25-lecie Festiwalu wydaje się jedynie kolejnym etapem ku lepszej, tanecznej przyszłości.
Lubelski Teatr Tańca
Recenzje z 24. Międzynarodowych Spotkań Teatrów Tańca
IX dzień festiwalu_Niedziela
Karolina Kaliszuk
Eksploracja ciała
(James Batchelor _ Hyperspace)
Detal, wibrujący ruch i poszukiwania w szczególe. Do tego konfesjonał i aura mistyczności.
VIII dzień festiwalu_Sobota
Jacek Szabliński
Ciała w transie
(Guilherme Miotto _ Even Worse i Arno Schuitemaker _ The Way You Sound Tonight)
W ciągłych próbach wykręcenia wszystkich kończyn w najdziwniejszy sposób czy w powtarzającym się jak mantra falowaniu – oni nie przestają się poruszać.
Monika Błaszczak
45 lat w 45 minut
(Polski Teatr Tańca _ 45)
Spektakl 45 to wielkoformatowe widowisko taneczne – estetyczne, a jednocześnie pełne energii. Klimatyczna strona wizualna łączy się tu z refleksją na temat bycia częścią wspólnoty i roli jednostki w grupie.
VII dzień festiwalu_Piątek
Jacek Szabliński
Ponowne zjednoczenie mężczyzn
(Michał Przybyła, Dominik Więcek _ Bromance)
Na scenie panuje całkowity mrok. Słychać dyszenie i sapanie dwóch mężczyzn. Chyba jakaś noga czy ręka szura o inną. Ktoś się z kimś szamocze na posadzce. Ktoś kogoś przewraca, obraca, przekręca. Światło zapala się i odsłania ogromnie intymną scenę pomiędzy dwoma mężczyznami. Trzeba zasłonić oczy dzieciom! Jak oni tak mogą? Tak się obściskiwać publicznie…! Co za brak smaku i taktu! Odrażające… Te zapasy to odrażająca rzecz!
VI dzień festiwalu_Czwartek
Zuzanna Gzubicka
Taneczna mieszanka
(Komędera – Miśkiewicz / Wiak / Więcek / Witkowska _ Sticky Fingers Club)
Znane z popkultury piosenki, motywy filmowe, teatralne, a nawet gala wręczenia Oscarów. Porażki, odrzucenie, dążenie do sukcesu, a przy tym świetna zabawa sceniczna.
V dzień festiwalu_Środa
Jacek Szabliński
Trzy opowieści – jedna historia
(Sopocki Teatr Tańca _ Rambert. Tryptyk)
Czy to możliwe i jak balansować między spójnością a indywidualnym charakterem, starał się powiedzieć Sopocki Teatr Tańca w Rambert. Tryptyk.
Karolina Kaliszuk
„Nie mów mi »proszę pani«”
(Ramona Nagabczyńska _ Części ciała)
Jak pokazać osobę neutralną? Neutralną jak… Tak neutralną, jak wiele różnych osób, zwierząt czy nawet pojęć, które wcale nie są neutralne.
IV dzień festiwalu_Wtorek
Jacek Szabliński
Rytuał przyzwania romantyzmu
(Paweł Sakowicz _ Drama)
Czarownica w dresowej bluzie i zjawa w szlafroku? Albo odwrotnie? Podróż w głąb lasu podczas burzy, gdzie rozgrywa się electro-disco w wykonaniu baletowych tancerzy poruszających się do remiksu w stylu slow+reverb? I romantyzm?
Zuzanna Gzubicka
Płeć piękna i silna
(Urszula Bernat-Jałocha _ SHOWREEL)
Czy pewna siebie kobieta to dobra kobieta? Jakie znaczenie ma dziś czerwona szminka? W jaki sposób postrzegane są współczesne kobiety?
Zuzanna Gzubicka
Próba leczenia samotności
(Joanna Woźna, Magdalena Kowala _ 102, 5)
Dwie młode artystki plus inspiracja ruchami osób starszych. Małe, powolne, monotonne gesty jako punkt wyjścia do opowieści o ostatnim etapie ludzkiego życia.
Karolina Kaliszuk
Powtarzalne spięcia
(Eliza Kindziuk _ See me)
Uważne przyglądanie się ciału. Walka o samoakceptację. Siła, której momentami brakuje.
Monika Błaszczak
Przekłady międzyzmysłowe
(Liwia Bargieł _ Body Bank)
Kiedy wystarczająco długo powtarza się jakieś słowo, to w pewnym momencie przestaje ono brzmieć jak słowo. Kiedy wystarczająco długo przygląda się wyrwanym z kontekstu częściom ciała, to w pewnym momencie przestają one wyglądać jak ciało. A co z tym wszystkim ma wspólnego architektura?
III dzień festiwalu_Poniedziałek
Lisa Boerstra – The Lady in Black
Karolina Kaliszuk
Żartem i szorstko
Świat w pudełku, wolność w ciemności i pozytywna czerń. Można zakryć wszystko sarkastycznym humorem, a później pokazać, jak świat traktuje ludzi, którzy są w jakiś sposób inni.
I/II dzień festiwalu_Sobota/Niedziela
Nederlands Dans Theater 2 – Dare to Say
Jacek Szabliński
Are we compatible?
Czy w kłótni czy przy zbliżeniu ciała ludzi są jedno przy drugim, więc zawsze coś mówią o relacji – do siebie nawzajem, do świata i do samych siebie. Ale czy są kompatybilne? Chociaż czasy są trudne, to streaming Dare to Say grupy NDT2 pozwala odpowiadać na to pytanie.
Karolina Kaliszuk
Bliskość w oddaleniu
Jak odważyć się mówić głośno językiem ciała? Wykrzyczeć emocje? Na pytania odpowiedzieć ruchem? Podporządkować się głosowi z zewnątrz? Mówić, milcząc?
Zuzanna Gzubicka
Relacje i nieporozumienia
Najpierw minimalizm, wzajemne uzupełnianie się i podkreślanie pracy mięśni w obcisłych kostiumach. Następnie wielowątkowość, śmiech, płacz, wszystkowiedzący narrator i bujna scenografia.
__________________________________________
Recenzje z 23. Międzynarodowych Spotkań Teatrów Tańca
Company Wayne McGregor – Autobiography
Karolina Kaliszuk
Perspektywa ciała
Unikatowa kombinacja dwudziestu trzech sekwencji tanecznych. Przypadkowa kolejność. Precyzyjne ruchy. Jak wiele ciało mówi o nas samych?
Zuzanna Gzubicka
Nauka nieodłączną częścią tańca
Pamięć, wiedza, świat, przyroda, wybór – to tylko niektóre z tematów spektaklu Wayne’a McGregora. Artysta uwzględniając wpływ środowiska i otoczenia, poprzez ciało i ruch przedstawia ludzkie wnętrze.
VI dzień festiwalu
Zuzanna Gzubicka
Różnorodna, młoda, polska krew
(Młoda Polska)
Twórców teatru tańca charakteryzuje śmiałość i odwaga. Każdy inaczej chce przedstawić to, co jest dla niego ważne. Debiutujący choreografowie w swoich pracach zadbali nie tylko o dopracowany ruch, ale także o pasującą muzykę, oświetlenie i kostiumy.
V dzień festiwalu
Monika Błaszczak
Minibiografie zza stołu
(Jonathan Burrows, Matteo Fargion, Hugo Glendinning – 52 Portraits)
Karl był stolarzem, Eleanor musi spłacić kredyt studencki, a Ramsay jest fanem Beyoncé. Wszyscy oni są tancerzami, tak jak ponad 50 innych osób, które wzięły udział w projekcie 52 Portraits.
Jacek Szabliński
Symfonia robotów
(Leon and the Wolf – Opus)
Grupa Leon and the Wolf wlewa w ludzkie ciała nowe, muzyczne dusze. I tak właśnie tworzy się doskonałe roboty, piękne maszyny.
W sztuce Opus pochodzący z Grecji choreograf Christos Papadopoulos próbuje przetłumaczyć język muzyki na język ciała. Na warsztat bierze Sztukę fugi Jana Sebastiana Bacha.
IV dzień festiwalu
Karolina Kaliszuk
Słownik ruchu
(Lucy Suggate – Pilgrim)
Ścisły związek tańca z muzyką. Pierwotna energia wyczuwalna w każdym ruchu. Współgrające dźwięki muzyki elektronicznej.
Spektakl Pilgrim to niezwykle elektryzujące dzieło, w którym bardzo ważną rolę odgrywają muzyczne kompozycje Jamesa Holdena. Lucy Suggate – solowa tancerka pochodząca z Wielkiej Brytanii – całkowicie poddaje się ich rytmowi, ukazując niezwykle różnorodny teatr tańca, w którym inspiracje między innymi brytyjskim folkiem i tańcem irlandzkim łączą się ze sobą tworząc spójną całość.
Jacek Szabliński
Rozumieć strach to nie wszystko
(Krakowski Teatr Tańca – The Entrance)
Spektakl taneczny The Entrance pokaże wam, że zrozumienie strachu innych nic wam nie da. Nie ochroni was przed jego horrorem. Musicie go przeżyć, żeby pojąć więcej, a wtedy szersze zrozumienie przyjdzie samo, niczym objawienie.
Monika Błaszczak
Zapowiadane przejaśnienia w centrum samoświadomości
(Amy Bell – The Forecast)
Wyobraźmy sobie spektakl, no, powiedzmy, taki łał. Byłoby trochę hmm, a trochę fiuuu, przy tym może jakiś wiatr we włosach, dużo się dzieje, tu, tam, emocje, wykrzykniki! Och, ach, i pytanie – o co właściwie chodzi z tymi płciami i określaniem siebie?
Bo na samym początku The Forecast przedstawiony jest właśnie jako hipotetyczna możliwość zaistnienia spektaklu. Można coś dodać, zmienić, o tak, w ten sposób, to wciąż work in progress, artystka opowiada i pokazuje, planuje i zapowiada, tymczasem spektakl rozwija się na naszych oczach, ewoluuje, nabiera rozmachu.
III dzień festiwalu
Zuzanna Gzubicka
Miłosierdzie
(Iryna Shirokaya – pieta.with//out love)
Czy uczucie Matki Boskiej do Jezusa było miłością czy litością? Ile w historii świata jest prawdziwego szczęścia, a ile krwawej walki? Takie pytania rodzą mi się w głowie, gdy oglądam spektakl pieta.with//out love w choreografii Iryny Shirokayi z Białorusi, który jest inspirowany stanem wojennym w jej kraju.
Karolina Kaliszuk
Osobność bycia razem
(Tabea Martin – Field)
Walka o uwagę, o uczucia, o bycie razem. Samotność w styczności z innymi. Wysokie oczekiwania i rozczarowanie. Czy można być osobno, a jednocześnie stać się częścią grupy?
Field to dynamiczny spektakl, w którym tancerze – dwóch mężczyzn i kobieta – nieustannie pozostają w ruchu. Chociaż zaczyna się spokojnie – odczytywaniem listy stu utworów opowiadających o miłości, tempo widowiska szybko się zmienia.
Jacek Szabliński
Poczuj Jumpcore w cichym brzmieniu Lany Del Rey… i spróbuj odlecieć!
(Paweł Sakowicz – Jumpcore)
Na środek białego pokoju wychodzi sobie facet w slipkach, koszulce i szlafroku czy narzutce. Żeby wejść w klimat rytmów, które będą mu towarzyszyć, dobiera do tego luźnego kompletu sportowe buty i skarpetki. Tego faceta odgrywa tancerz oraz choreograf spektaklu Paweł Sakowicz. Skąd ten dziwaczny strój i cały pomysł?
II dzień festiwalu
Karolina Kaliszuk
Figura doskonała
(Elisabetta Consonni – Plutone)
Harmonia we Wszechświecie. Cyrkulacja ruchu w równowadze ze sobą i innymi. Poddanie się zewnętrznej sile.
Plutone to hipnotyzujące dzieło, którego energii łatwo jest ulec. Wokół zawieszonych nisko nad podłogą żarówek, z których sączy się delikatne światło, trzy performerki krążą w sposób, w jaki planety obiegają Słońce.
Zuzanna Gzubicka
Żądania i świadomość ciała
(Ramona Nagabczyńska – pURe)
„pURe” oznacza czystość, bezgrzeszność, nieskalaność. Wyróżnienie dwóch środkowych liter nawiązuje do ur-materii Tadeusza Kantora. Reformator teatru twierdził, że aktor i jego ciało są przedmiotami, którymi można posługiwać się na scenie. Jego koncepcja mówi, że kiedy zaczyna się znaczenie, kończy się czysta materia. Ramona Nagabczyńska – polska tancerka i choreografka decyduje się na odwrócenie jego teorii.
Monika Błaszczak
Jeden głos
(Projekt Yanka Rudzka – Wielogłos)
Zamknięta przestrzeń, przyciemnione światła, jaskrawe kolory. Tłum zmęczonych ludzi wytrwale skaczących na parkiecie, bo dla nich liczy się tylko tu i teraz. Pulsujące techno i… tańczenie oberka. Typowa impreza w polskim klubie, prawda?
I dzień festiwalu
Jacek Szabliński
Gdzie trauma objawia się w martwym ciele?
(Karolina Grzywnowicz i Agata Siniarska – Druga natura)
Chociaż to występ If/Then był spektaklem otwierającym XXIII Festiwal Teatrów Tańca i głównym wydarzeniem dnia, to cały festiwal rozpoczęły rozważania o polskich autorkach sceny tańca nowoczesnego – Yance Rudzkiej i Poli Nireńskiej, ich twórczości i próbie jej zachowania w świadomości odbiorców kultury i sztuki. Natomiast w te rozważania wprowadziła wystawa Druga natura umieszczona w piwnicach Centrum Kultury.
Karolina Kaliszuk
Gra w kości
(Lubelski Teatr Tańca – If/Then)
Improwizowana gra oparta na ruchu. Kontakt fizyczny jako punkt wyjściowy poszukiwań. Czy decyzje podejmowane są na scenie?
If/Then Lubelskiego Teatru Tańca to spektakl, który zaskakuje lekkością spontaniczności. Płynność ruchów ułożonych w pewne sekwencje sprawia wrażenie, jakby część choreografii tworzyła się dopiero na scenie.