Zuzanna Olczyk

Spotkanie

 

Widz na wstępie dostaje okulary VR, słuchawki i szybką instrukcję obsługi widzenia. Zostaje porwany do wirtualnego świata, gdzie spotyka Gavrielę Antonopoulou. Są sam na sam, jest to spotkanie prywatne.

Gavriela nie zwraca uwagi na obecność widza. Intymność tego spotkania nie polega na budowaniu relacji, lecz na umożliwieniu obserwowania jej ciała. Tancerka powoli porusza ręką, nogą, stopą. Jej ruchy układają się w charakterystyczne dla baletu pozy, są jednak sztywne i zdają się stawiać opór. Gavriela jest onieśmielona. Nie patrzy w naszym kierunku, obserwuje jedynie reakcje własnego organizmu. Patrzymy na monolog jej ciała.

Ruchy Gavrieli z czasem się upłynniają. To opowieść o wyzwoleniu z opresji. Performerka na oczach widza rozwija świadomość własnego ciała, nie przejmując się tym, czy patrzący je ocenia. Tak samo widz nie musi się przejmować resztą publiczności, siedzącej z okularami VR na nosie. W tym świecie jesteśmy sami.

W pewnym momencie następuje jednak zwątpienie. Wzrok Gavrieli krzyżuje się ze spojrzeniem widza. Tancerka szybko zakrywa twarz dłonią. Trudne doświadczenia uwidaczniają się w jej ciele. Podnosi się, by upaść. Przeczołgać się po podłodze. Monolog kończy w pozycji, w której zaczęła. Ciało nie zapomina tak łatwo.

Miejsce, w którym został nagrany spektakl to kamieniołom w górach niedaleko Aten. W czasach starożytnych wydobywano z niego marmur do budowy Panteonu. Poetycka przestrzeń pomiędzy miastem a naturą. To taka biała dziura”. Powiedziała w rozmowie online po spektaklu choreografka i pomysłodawczyni Anastasia Valsamaki. Jest to o tyle ciekawe, że spektakl pierwotnie nie był pomyślany w technice VR i jego sceniczna przestrzeń była wtedy zupełnie inna. Chociażby rok temu w ramach warszawskiego festiwalu tańca „Zawirowania” wystawiany był on na pustej scenie w czarnej sali. Podobnie było w 2020 roku podczas greckiego festiwalu „Kalamata”.

Twórcy tłumaczą, że głównym założeniem teatralnych pokazów VR jest poszerzenie grupy odbiorców. Według nich VR rozwiązuje problemy z dostępnością kultury i sztuki spowodowane między innymi infrastrukturą ekonomiczną. Czy nie jest to nieco naiwna perspektywa? Czy teatry i instytucje kultury w mniejszych ośrodkach znajdą fundusze na taki sprzęt? Zestaw okularów VR to wydatek od około czterystu do nawet sześciu tysięcy złotych. Zakładając nawet, że w przyszłości powstałoby więcej teatralnych produkcji z wykorzystaniem tej techniki i tak należy mieć świadomość jej ograniczeń. Monolog ciała to niespełna półgodzinna propozycja. Dłuższe korzystanie z okularów VR jest zarówno niekomfortowe, jak i niezdrowe, co nie zmienia faktu, że spotkanie z VR-em jest ciekawym poznawczo eksperymentem.


Monolog ciała

koncepcja i choreografia: Anastasia Valsamaki

współautorstwo i taniec: Gavriela Antonopoulou

muzyka: Konstantinos Bakogiannis

zdjęcia: Alekos Bourelias i Christos Bourelias

produkcja: MINDTHELOOP

premiera: Arc for Dance Festival 10, 26.05.2018 – Ateny, Grecja