Jacek Szabliński
Symfonia robotów
Grupa Leon and the Wolf wlewa w ludzkie ciała nowe, muzyczne dusze. I tak właśnie tworzy się doskonałe roboty, piękne maszyny.
W sztuce Opus pochodzący z Grecji choreograf Christos Papadopoulos próbuje przetłumaczyć język muzyki na język ciała. Na warsztat bierze Sztukę fugi Jana Sebastiana Bacha. Ponieważ do dziś nie jest pewne na jakie instrumenty utwór muzyczny został przeznaczony, choreograf postanawia skorzystać z głównego narzędzia pracy każdego tancerza. Cztery performerki oddają muzyce swoje ciała i zmieniają się wspólnie w orkiestrę, nad którą kontrolę przejmuje aranżacja muzyczna w wykonaniu greckiego artysty Korniliosa Selamsisa.
Tancerki wchodzą kolejno na scenę i są prezentowane jako instrumenty, które odpowiadają konkretnym dźwiękom. Ich rolą jest pokazać muzykę – przetłumaczyć ją, według konceptu Papadopoulosa, na język ciała. W efekcie z przerażającą i godną podziwu precyzją artystki przeobrażają się w maszyny o niezwykle regularnych ruchach, które są całkowicie kompatybilne z muzyką. Szybko możemy ulec poczuciu, że prawdziwi ludzie gdzieś zniknęli, a my patrzymy nagle na drużynę muzycznych robotów.
Sam ruch jest ogromnie satysfakcjonujący. Nie ma tu miejsca na zbyt wiele emocji, co zresztą było jednym z zamiarów choreografa – chciał najwyraźniej pokazać czysty kinetyzm, sam fenomen muzyki jako ruchu. Co wyraźnie się powiodło i stało przyjemnym, relaksującym, a przy tym intrygującym doświadczeniem. Można jednak odnieść wrażenie, że w porównaniu do spektakli, które chcą w czasie swojego trwania przekazać jak najwięcej emocji i refleksji lub opowiedzieć jakąś historię, Opus trwa odrobinę zbyt długo. Choć taniec jest sam w sobie piękny i hipnotyzujący, to w finałowych minutach powtarzalność choreografii i sztywność robotycznego świata ludzi-maszyn wystawia koncentrację oraz cierpliwość widza na próbę. Nie pomaga tu także surowa przestrzeń ani skromna gra światłem, która potęgują efekt uśpienia.
Mimo wszystko pewnym jest, że istnieje piękno bez emocji – niezwykłe piękno regularnego ruchu wywołanego przez muzykę. Bach może spoczywać w pokoju, bo ludzkie ciało okazuje się być świetnym instrumentem dla jego utworu.
Opus
XXIII Międzynarodowe Spotkania Teatrów Tańca
Koncepcja, choreografia: Christos Papadopoulos
Taniec: Maria Bregianni, Dimitra Mertzani, Themis Andreoulaki, Danai Pazirgiannidi
Muzyka: The Art of Fugue, Contrapunctus Johann Sebastian S. Bach The
Aranżacja muzyczna: Kornilios Selamsis