Dorian Widawski

Wyzwanie rzucone teraźniejszości

 

[Pełen artykuł przeczytać można na portalu Czas Kultury >>> tutaj<<<]

Choreografka Katja Heitmann zajęła się tematem statyczności archiwów, ich zamrożeniem i bezruchem. W „Motus Mori”, realizowanym przez siebie wieloletnim projekcie, podjęła ona próbę zapisu obecności oraz doświadczeń fizycznych poprzez pracę z ruchem i pamięcią. Jak mówi: „tracimy to, co jest istotą człowieczeństwa”. Propozycja przeprowadzenia ponad tysiąca rozmów w poszukiwaniu odpowiedzi na tak zdiagnozowany problem może wydawać się – jak twierdzi sama artystka – paradoksalna. Heitmann zaprasza różne osoby reprezentujące odmienne grupy wiekowe, klasowe i płciowe do udziału w wywiadzie ruchowym. Celem tego działania, które w tym roku odbyło się w Polsce po raz pierwszy, jest wysłuchanie historii konkretnych osób, zapamiętanie ich zachowań i dołączenie repertuaru ich gestów do stale rozwijanej choreografii. Przeprowadzające rozmowę performerki włączają opowieści i powiązane z nimi ruchy w przestrzeń pamięci własnego ciała, wzbogacając rezerwuar swoich zachowań. Stają się tak specyficznym rodzajem medium – nośnikiem, na którym zapisywana jest historia. Ich celem nie jest jednak powtórzenie czy proste sklonowanie cudzych gestów. Tancerki za pośrednictwem ruchu starają się uchwycić znacznie więcej niż to, co usłyszą i zauważą w trakcie wywiadu. Chodzi o zrozumienie drugiej osoby i oddanie całego spektrum jej doświadczeń.

Zdaniem Heitmann ruch powinien być traktowany jak niematerialne dziedzictwo, o które należy dbać. Choreografia tworzona przy ścisłej współpracy z tancerkami jest zapisem unikalnych cech jednostek, ale jest także opowieścią o wzajemnym podobieństwie różnych ludzi. „Motus Mori” jest więc działaniem zarówno w makro, jak i w mikroskali. To próba uchwycenia doświadczenia pojedynczych osób i wskazanie cech, które łączą nas wszystkich. W konsekwencji ten względnie kameralny projekt nie umyka totalności i nieograniczonej skali, z jaką wiążą się archiwa. To nie jedyny z paradoksów „Motus Mori”. Inny pojawia się już w tytule projektu – motusto ruch, a mori odnosi się do śmierci. Chociaż ruch i śmierć wiele od siebie różni, te pojęcia wiele też łączy. Wszystkie gesty i zachowania przybliżają nas przecież do końca własnego istnienia. To refleksja, w której zakorzeniona jest cała ta instalacja.

[…]

 


Motus Mori: Museum

choreografia i koncepcja: Katja Heitmann

projekt i koncepcja dźwięku: Sander van der Schaaf

produkcja: Stichting This is not a show

występują: Wies Berkhout, Julia Drittij, Ornella Prieto, Rebecca Collins, Eleni Ploumi, Adina Ternström

asysta artystyczna: Moene Roovers

doradztwo artystyczne: Christina Flick, Ingrid de Rond, Liesbeth Groot Nibbelink

wideo i zdjęcia: Hanneke Wetzer, Jostijn Ligtvoet

wsparcie: Fonds Podiumkunsten, Tilburg, Brabancja Północna